Zapamiętaj sobie - babcia mi mówiła -
Zero to potężna i przewrotna siła.
Niby takie skromne - moduł dodawania,
Ale bardzo wpływa na inne działania.
Zero jako czynnik - pomnóż ile chcesz,
Wynik będzie zerem. Chyba o tym wiesz?
Jeśli go podzielisz przez dowolne "a"
(ale nie przez zero!), znowu zero masz.
Dzielić zaś przez zero babcia zakazała.
Nie ma ilorazu! Taka już zakała.
I dzielenie wcale nie jest określone.
Gdy zero przez zero będzie podzielone.
Uzasadnić łatwo, trzeba tylko chcieć,
W ilorazie możesz każdą liczbę mieć.
Zera do zerowej nie podnoś potęgi.
Nic z tego nie będzie. Tak nas uczą księgi.
Gdy do potęgi zero inną liczbę masz,
Jednością jest wynik. Definicję znasz.
Zero silnia! Przedziwnie i wprost nie do wiary,
Znowu jest jedynką. Zapamiętaj stary.
Ale logarytm zera wcale nie istnieje.
Chyba wiesz dlaczego? - cichą mam nadzieję.
Potęgując zero, masz zero w wyniku,
Pierwiastkując również, bez łez i bez krzyku.
A więc wniosek łatwo już wyciągnąć stąd:
Bądź ostrożny z zerem - możesz zrobić błąd.